Neonowe pomarańczowe paznokcie - tropikalne liście

Neonowe pomarańczowe paznokcie to idealny pomysł na lato ;) Ale dla mnie jeden kolor, nawet tak mocny, to za mało, dlatego dodałam wakacyjne wzorki - tropikalne liście i hawajskie kwiaty. Zapraszam!


tropikalne paznokcie

Neonowe paznokcie - pomarańczowe cudo od Orly


Ostatnio pokazałam Wam neonowe różowe paznokcie, a teraz przyszedł czas na inny, ale równie wyrazisty kolor.

Orly Ablaze

Neonowy pomarańcz! Jest to Orly w odcieniu Ablaze.

To mocny pomarańcz z dużą ilością złotych drobinek. Moim zdaniem unikalny odcień, więc polecam każdej fance neonów ;)

neonowe pomarańczowe paznokcie

pomarańczowe neonowe paznokcie

A dla fanek pomarańczu mam też inne pomarańczowe paznokcie.

Mimo że to taki "prawdziwy" pomarańcz, to ma w sobie coś z różu. Właściwie trudno to opisać, ale pierwsza warstwa lakieru wyglądała na różowawą. Dopiero druga zrobiła się pomarańczowa. A więcej warstw nie było potrzebnych ;)

paznokcie neonowe pomarańczowe

Neonowe pomarańczowe paznokcie, to jest jednak coś wspaniałego, prawda? :D

pomarańczowe neonowe paznokcie Orly Ablaze

W każdym razie wyszły pomarańczowe neonowe paznokcie :) Można by pomyśleć, że do takiego odcienia już nic poza bielą nie będzie pasowało, ale ja postanowiłam namalować coś kontrastującego i wakacyjnego.

pomarańczowe paznokcie ze złotymi drobinkami

Tropikalne liście i kwiaty


Na pomarańczowym neonowym tle namalowałam tropikalne kwiaty i liście.

paznokcie tropikalne

Na trzecim paznokciu pojawił się hawajski biały kwiat, na czwartym dwa mniejsze białe kwiatki.

hawajskie paznokcie

Do tego oczywiście tropikalne liście - monstera i (chyba) palma. Użyłam do nich zieleni - ciemnej i jasnej, a także bieli.

paznokcie na lato neonowe

Kwiaty i liście malowałam farbkami akrylowymi, jak zawsze z Flying Tiger. Użyłam też bieli i czerni z Empiku.

Ostatnio farbki jakby mi zgęstniały - mam je już tyle lat... A biel z Empiku się kończy! A zobaczcie tutaj jaka była wielka - Bajkowe paznokcie. W wakacje muszę kupić nowe farbki :)


pędzelki do paznokci

Do tropikalnego zdobienia użyłam czterech pędzelków - dwa są z Aliexpress - genialne i tanie, a dwa z Indigo - uwielbiam je od dawna. Z dwóch Indigo zdecydowanie wolę Indigo Master Art.-002, ale tym razem bardziej przydał się 003, bo ma dłuższe włosie i dobrze nadaje się do długich linii.

pędzelki z bliska

Wiem, że ostatnio nie pojawiają się zdjęcia krok po kroku ani tutoriale, ale niestety zupełnie z tym nie zdążam. Ale obiecuję poprawę, bo już niedługo skończę z egzaminami na uczelni ;)

kolorowe paznokcie na lato


Paznokcie pokryłam błyszczącym topem, a te ze wzorami matowym. Błyszczący top coat to Essence, a matowy to Orly.

top Essence i Orly


Tropikalne paznokcie u innych dziewczyn


Ten post to kolejny z serii, gdzie wraz z innymi blogerkami piszemy o tym samym.

Kiedy wspólnie z dziewczynami  zdecydowałyśmy, że nasz kolejny wspólny post będzie o tropikalnych paznokciach, zastanawiałam się czy to nie za wcześnie na taki temat. Ale w Warszawie akurat mamy tropikalną pogodę :) Chodzę już w letnich sukienkach i spódnicach.

Wracając do tropikalnych tematów, zajrzyjcie koniecznie do:


A poprzednie wspólne posty to:


A i kolejny post będzie dużo szybciej niż czekaliście na ten ;) Tak się łudzę, że ktoś czekał :D

Jeszcze kolejny to, oby, będzie poradnik paznokciowy ;) O pielęgnacji dłoni, mocnych paznokciach itp. Jeśli macie jakieś sugestie, co powinno się znaleźć w takim poście, to dawajcie znać w komentarzach. Już jest: Jak wzmocnić paznokcie?

Jeśli chcecie zobaczyć inne kolorowe paznokcie na lato, to sprawdźcie tęczowe paznokcie.

Jeszcze kilka zdjęć tropikalnych paznokci


Na koniec moich wywodów mam jeszcze kilka zdjęć tropikalnych paznokci. Chociaż może to bardziej hawajskie paznokcie? 

wakacyjne wzorki na paznokcie

hawajskie kwiatki na paznokciach

pomarańczowe neonowe paznokcie na lato

kolorowe paznokcie na wakacje

Liście monstery i palmy wyszły chyba tropikalnie, ale już kwiat jest typowo hawajski.

kwiaty hawajskie na paznokciach

neonowe wakacyjne paznokcie

Jak Wam się podobają moje tropikalne paznokcie? A Wy macie już pomysły na paznokcie na wakacje albo na urlop? ;)

Komentarze

  1. Śliczne, iście letnie zdobienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh, Abalze is so stunning!
    Loving your decorations too :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Za każdym razem jestem oczarowana coraz bardziej. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kolor i równie piękne zdobienie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne! Na żywo też cudowne wyglądało :) Według mnie to idealny moment na takie zdobienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Patrząc na pogodę w Warszawie, to chyba tak ;)

      Usuń
  6. Jeśli pamięć mnie nie myli, to chyba mam Ablaze w mini wersji. Faktycznie kolor petarda i do tego te złote drobiny! Pięknie go przyozdobiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jest świetny ;) Ja użyłam go pierwszy raz ;) Dziękuję!

      Usuń
  7. Ale piękna wyszła Tobie ta monstera! Bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Na koniec się zorientowałam, że monstera powinna mieć jakieś dziury w liściach, ale było już za późno :D

      Usuń
  8. Ileż w nich błysku:D podobają mi się!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Błysk latem musi być! Trzeba korzystać ze słońca :D

      Usuń
  9. U mnie aktualnie neon, ale bez takich pięknych wzorków :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. wyglądają cudownie! Ale długość dla mnie za pokaźna;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Rozumiem ;) Skrócę niedługo, ale i tak na pewno zostaną długie :D

      Usuń
  11. Ale super ! Mega fajnie wygląda połączenie tych kolorów :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zachęcam do wyrażania opinii i zadawania pytań ;) Kasuję komentarze: obraźliwe, wulgarne, zawierające reklamę lub link. Na resztę odpowiadam z uśmiechem na twarzy :D Chętnie zajrzę do Ciebie, ale trafię tam bez dodatkowych linków ;)

Popularne posty z tego bloga

Najlepsze lakiery do paznokci - trwałe i kryjące

Jak szybko zapuścić paznokcie? Moja historia